sobota, 10 listopada 2012

Od zawsze jestem chodzącą łajzą i fajtłapą , ale w ostatnich dniach ukazało się to najbardziej jak mogło-niestety. Oczywiście nie licząc jakiś potłuczeń , wywrotów , upadków itp .
Naderwałam ścięgno w udzie w lewej nodze , ból okropny -.- Nie mam pojęcia jak to zrobiłam , ale jakoś na pewno i jakoś w drodze na zajęcia taneczne , dobrze że szłam z siostrą bo nie wiem jak by się to skończyło ...
Wczorajszy wieczór przeleżałam w łóżku z różnego rodzaju termosami , okładami , maściami , lekami i ziółkami na złagodzenie bólu .
Oczywiście robię wszystko żeby wyjść dzisiaj z domu z przyjaciółmi , ale znając moją mame będę zmuszona odwołać wszystkie plany i znowu przeleżeć cały dzień pod kołdrą ...
Na prawdę nie życzę wam tego samego co ja przechodzę w tej chwili .. I uważajcie jak chodzicie ;**
Buźkkaaaa ;*

3 komentarze:

  1. no, jak Ty to mogłaś zrobić, to ja nie mam pojęcia xd że w ogóle można naderwać ścięgno w udzie :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę się jedynie domyślać jak bardzo to boli. :(

    OdpowiedzUsuń

Hej ;)
Dzięki za komentarze ;*
wpadnę do was , tak szybko jak to tylko będzie możliwe;*